Zdrowa Krowa Jankego — Katowice

Opinia Zdrowa Krowa Jankego

• 12.02.2016 Antonina

  Sobotni poranek, sloneczny choć mroźny. Na gwalt potrzebowalem kawy dla wzbudzenia sil witalnych. Szukam zatem odpowiedniego miejsca na postój, aby zaspokoic swoje energetyczne rządze. Rozgladam sie po szyldach sklepow, patrze a tu "Zdrowa Krowa" Mysle sobie: Hmm...upragnione latte i to w dodatku eko. Zatrzymuje samochod, wchodze do srodka lokalu i o maly wlos nie rozdeptalem dziecka (w zasadzie dwoje), uderzony w nosdrza zapachem cielecych zwłok. Lecz coz, na odwrot bylo juz za pozno, moze jednak maja tutaj kawe. Podazam sobie zatem w strone kasy a tu nagle j.e.b., słup wyrasta mi przed oczyma. Ledwo co mieszcze sie pomiedzy nim a kasą, ale udaje mi sie w koncu zamowic kawę i czekam zniecierpliwiony, liczac jak owce przed snem pracownikow lokalu, nie wierzac, ze az taka liczba osob moze zmiescic sie na powierzchni mniejszej niz łazienka w Silesii. No nic, liczac tych ludzi usnalem ale w koncu obudzila mnie dosc ladna Pani,zamaszyscie podając kawe w kubeczku poprzez pokaźna lade. Kawe wzialem na wynos, poniewaz nie komponowalo mi sie za bardzo picie jej w towarzystwie swędu palonych krów. Ide zatem radosnie do auta, zamykam drzwi, odpalam papierocha i lyk......POWIETRZE ZE SMIETANĄ? Zanim doczekalem sie az kawa z mlekiem wplynie mi do ust, to zdazylem sobie obetrzec kark o zaglowek. Otworzylem zatem wieko po pierwszym lyku, dmucham w ta smietane aby dostrzec co nieco, a tu echo podmuchu odbija mi sie od dna. Gdybym nie byl taki śpiący i nieco zmeczony, to pewnie podjechalbym samochodem pod lade, jak w mcdrive ale mowie, ok. Weekendu nie dam sobie popsuc. Juz nie wspomnę o tych 12 pln, które musialem wybulic za ta kawo-zjawę, poniewaz to juz norma w Polsce, ze kawa kosztuje tyle co na zachodzie. Lecz rozpieszczony przez Coste i Stara,przy podobnej cenie, nie moglem zrozumiec jak mozna tak robic czlowieka w konia i to przez NIEZDROWĄ KROWĘ

• 03.01.2016 Emma

  Wnętrze lokalu ok. Obsługa bardzo miła a przy okazji ładna

• 17.09.2013 Damian

  Powrot do wielkiej formy. Tak dobrego burgera nie jadłem od dnia gdy Zdrowa Krowa otwarla sie na Jankego. Później wielokrotnie korzystałem ale zawsze bylo jakieś drobne "ale", dzis jestem w 100% zadowolony. Zamówienie gotowe na godzine na jaka zostało zamowione telefonicznie. Obsługa jak zawsze wzorowo.

• 10.07.2013 Igor

  Pycha jedzenie. Jedyny minus to slaby odciag w kuchni co powodowalo pieczenie oczu i zapach na ubraniach.

• 04.07.2013 Tomasz

  Na początku super teraz troszkę dołek złapali - burger nie smakuje tak jak na otwarciu